Ring Light – domowej roboty cudo, dające niesamowite efekty! Zobacz moją nową lampę pierścieniową!
Ring Light
Moją ulubioną dziedziną fotografii jest portret.
Przeglądając zdjęcia słynnych fotografów, zastanawiałem się, co tak niezwykłego jest w ich fotografiach? Dlaczego ich zdjęcia są tak fantastyczne? Co sprawia, że portretowane osoby mają w sobie to „coś”, czego ja przez cały czas szukam? Odpowiedź była prosta, a sekret jak zawsze tkwi w oczach – chodziło o bliki!
Bliki to po prostu odbicia światła. Jak je wydobyć w oku?
Ring Light (lampa pierścieniowa) to rodzaj oświetlenia ciągłego, dający charakterystyczne okrągłe bliki wokół źrenicy. Pozwalają one dodać charakteru oczom i sprawiają, że zdjęcie prezentuje się dużo atrakcyjniej (przykłady poniżej).
Na rynku można znaleźć wiele rodzajów lamp pierścieniowych. Od najmniejszych do selfie (10 zł – 50 zł), przez średniej wielkości do makijażu (200 zł – 400 zł), aż po w pełni profesjonalne studyjne lampy (od 600 zł, do nawet 1500 zł).
Świetny pomysł na zaoszczędzenie pieniędzy podrzucił Dani Diamond, jeden z najlepszych fotografów na świecie. Jego film możecie zobaczyć tutaj.
Ja chcę iść w jego ślady. Postanowiłem wydać mniej pieniędzy, mieć profesjonalną lampę, a jednocześnie uzyskać lepszy efekt, niż dają lampy producentów.
Wystarczyła wizyta w sklepie budowlanym, małe zakupy, pomoc stolarza i trochę pracy.
W okrągłej płycie OSB o grubości 12 mm i szerokości 120 cm, wycięliśmy otwory, przez które mogę fotografować, a dokoła płyty zrobiliśmy 28 miejsc na oprawki do żarówek ledowych. Zrobiliśmy także miejsce na klamrę, dzięki której lampę można mocować na statywie lub haku.




Zdecydowałem się na zakup słabych, bo tylko 6-cio watowych żarówek, o temperaturze barwowej 4500K. Trzeba pamiętać, że 28 ledów da bardzo dużo światła, więc nie potrzebujemy wyższych mocy.
Edit: Aktualnie posiadam lepszej jakości ledy. Wyżej wymienione mocno migały, co aparat łapał przy czasie 1/200s i powstawały czarne smugi na zdjęciach. W Leroy Merlin kupiłem lepsze, niemigające (cena 14,99 zł za sztukę):
Po podłączeniu elektryki, ring był gotowy do użytku. Cała robota, razem z wizytą w sklepie zajęła mi niecały tydzień (około godziny dziennie) i kosztowała dokładnie 445,51 zł.

Plusy lampy Ring Light?
– 28 ledów x 6 W = 168 W. Oznacza to, że lampa pobiera mniej mocy, niż np. suszarka do włosów,
Minus Lampy Ring Light:
– lampa jest duża i ciężka (ok. 10 kg), a jej transport wymaga sporej ostrożności.
Polecam wszystkim!
Zapraszam na mój:
Facebook – tutaj,
Instagram – tutaj,
YouTube – tutaj.
Pozdrawiam, Michał :)
9 września 2017 at 16:47
Dobrze mieć tatę elektryka – na pewno nie długo wykorzystam twój pomysł ?❤️